Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ranking


Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 05/06/20 uwzględniając wszystkie działy

  1. 3 polubienia
  2. 3 polubienia
  3. 2 polubienia
    I kolejna [']. Ja pierdolę, co za rok.
  4. 2 polubienia
  5. 2 polubienia
    "Gloire" - chwała, zwycięstwo - skrzydlata bogini z mieczem i wieńcem laurowym. Istnieją wizerunki, na których niesie poległych żołnierzy do nieba. Gloryfikacja chwały wojennej zarówno w okresie Napoleona I jak i podczas wojny francusko - pruskiej 1870/71. Rzeźbiarz - Émile Bruchon był kwintesencją francuskiego artysty dekoracyjnego Belle Époque, znanego z lamp, zegarów i brązowych statuetek. W swoich pracach często przedstawiał postacie historyczne lub mitologiczne, takie jak tytułowy bohater powieści Salammbô z 1862 r. Faluberta. Twórczość Bruchona charakteryzuje się drobnymi szczegółami motywów dekoracyjnych osadzonych w obiektach użytkowych. Niewiele wiadomo o jego życiu, poza tym, że wystawiał w salonach paryskich w latach 80. XIX wieku i że urodził się w 1806 r., A zmarł w 1895 r. Na oryginalnej rzeźbie zamiast zegara widoczny liść Numer katalogowy 918. Wyprodukowany tylko w 1910 r. Ciekawe i zarazem wyjątkowe jest to, że zegar występował z dużym wahadłem (wysokość 50 cm) albo z małym wahadłem(wysokość 47 cm) - pod tym samym numerem katalogowym. Zazwyczaj w przypadku różnych wahadeł były też różne numery katalogowe. I jeszcze kilka złośliwości na temat książki "Die Junghans Mysterieusen". Autor pokazuje zegar na bazie rzeźby Geo Maxima i twierdzi, że to oryginalny zegar Junghansa. Jednak w katalogu jest pokazany zegar z rzeźbą Bruchona i taki zegar jest oryginalny. Geo Maxim produkował wiele rzeźb o nazwie Gloire, ale żadna z nich nie znalazła się w kręgu zainteresowań Junghansa. Zegar przybył do mnie bardzo uszkodzony - bez części skrzydeł. Pół roku zajęła mi jego rekonwalescencja.
  6. 1 polubienie
  7. 1 polubienie
  8. 1 polubienie
  9. 1 polubienie
  10. 1 polubienie
  11. 1 polubienie
  12. 1 polubienie
  13. 1 polubienie
    W sumie to te białe ciuchy tylko na moment, jakby małżonka chciała pożyczyć Dla mnie była oliwka, ale w tej chwili zostanie z bezelem od DCJ-1, szlufką i klamerką od Burtona.
  14. 1 polubienie
  15. 1 polubienie
  16. 1 polubienie
    Dziękuję i też życzę I jeszcze jedno, za pozwoloniem
  17. 1 polubienie
    Rawai jest piekny Samui
  18. 1 polubienie
    Rawai jest piekny Samui
  19. 1 polubienie
  20. 1 polubienie
    Przeglądnąłem cały wątek. Bardzo fajne paski. Gratuluje umiejętności.
  21. 1 polubienie
    Deszczowo, więc dzisiaj z 'flajersem' na grzbiecie, no i pasi
  22. 1 polubienie
  23. 1 polubienie
    Cieszę się GMT od ponad roku, bardzo fajny zegarek z dużą precyzja chodu. Przed zakupem znałem opinie o problemach z datą i serwisowaniem mechanizmu, ale ponoć w JLC odpadają indeksy, Omega nie trzyma czasu, Rolex przewartościowany, Longines jedzie tylko na reedycjach i tak dalej i tak dalej. Zapewne kilka miesięcy czekania na wykonanie serwisu to trochę długo, ale to chyba nie największy problem, zważywszy że zegarek jest odsyłany do centralnego serwisu, procedura centralnego serwisowania w innych markach jest podobna, a ponadto nałożył się na to ten przeklęty wirus. Obecne czasy nie są normalne, wiec trochę wyrozumiałości nam się przyda, na fryzjera też czekam drugi miesiąc i pewnie jeszcze trochę sobie poczekam, a to taka prosta usługa serwisowa.? Nie mam absolutnie żadnego zamiaru bronić GMT i problemów ze zmianą daty w niektórych egzemplarzach ( może ktoś pokusi się o zrobienie ankiety ilu spośród forumowych użytkowników GMT miało a ilu nie miało problemu z datą) ale w mojej Omedze pękła sprężyna, co właściwie też nie powinno się wydarzyć i z tego powodu nie zamierzam dyskryminować ani tego modelu ani marki, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej zaczyna mi się podobać następny model. GMT to nie jest zły zegarek, cieszmy się z jego posiadania. (póki zmienia poprawnie datę) ???
  24. 1 polubienie
    Ja mam od kilku dni Carrerę z mechanizmem Heuer 01 który jest niejako następcą Calibru 1887. I faktycznie - praca chronografu jest zdecydowanie lepsza niż np. w ETA 7750.
  25. 1 polubienie
  26. 1 polubienie
    gdzieś ci młodzi adepci sztuki naprawiania samochodów muszą się uczyć ale raczej nikt nie chce przeżyć na własnej skórze sytuacji jak w kilka lat temu w Częstochowie - ASO Forda, klient odstawił wtedy 1-2 letniego Focusa RS 2 gen na serwis i taki "przynieś, wynieś, pozamiataj" podczas przestawiania auta na parkingu "wjechał" na myjkę przez ścianę. Też jestem zdania, że lepiej oddać auto do prywatnego zaprzyjaźnionego mechanika chociaż tutaj też trzeba uważać na roboty "po koleżeńsku" - po koleżeńsku to można się piwa napić a nie naprawiać samochody - pomijam wymianę klocków bo tutaj napsuć się nie wiele da
  27. 1 polubienie
    Odkąd zagościł u mnie Rawai, nie ustępuje miejsca na nadgarstku innym zegarkom... zaczął się już pokrywać fajną patynką Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  28. 1 polubienie
  29. 1 polubienie
    Naprawdę fajny g-shock. Prosty, czytelny, nie przeładowany kiczem. Miałem kiedyś podobnego tyle, że wersję GR z solarem ale niebieskawym wyświetlaczem. Ten jednak podoba mi się bardziej.
  30. 1 polubienie
  31. 1 polubienie
    Dopiero zauważyłem, że Seamaster 300 Trilogy ma odwrotną skalę na bezelu i pokazuje ile czasu zostało, a nie ile minęło.
  32. 1 polubienie
    Tam sobie właściciel wyodrębnił kilka kategorii zegarków. Cywilnych - standardowych ma najwięcej więc stworzył jakby foldery "Standard I, II itd.
  33. 1 polubienie
  34. 1 polubienie
    Julian szary pasek to bardziej antracyt bez odcieni beżu A tu strusiowa kamizelka robót drogowych
  35. 1 polubienie
  36. 1 polubienie
    Jak ktoś szuka Romka GW-9400DCJ lub czarno niebieskie MTG-B1000BD-1AER, to kumpel redukuje swoją dużą kolekcję G. Polecam! https://www.olx.pl/oferty/user/3ZPiN/
  37. 1 polubienie
    Taaaka pobieda Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
  38. 1 polubienie
    Dziękuję Tedy61 za miłe słowa. Co pokazanego budzika. Przypuszczalnie z tym numerem, papierami jest równie unikalny, jak wcześniej opisane z lat 40. Tego egzemplarza nie pokazywałem, ponieważ ma tylko resztki takiego w skrajnym od pokazanego stanie. Próbowałem go odtworzyć, ale na razie nie mam szans. To jest mechanizm zupełnie inny od "ptaszków" i miniaturowego Poltika z lat 60. Koło od nastawiania godziny budzenia ma nie pod tarczą, na zewnątrz płyty a w środku, między płytami. Jest to rozwiązanie stosowane w budzikach Thiel. Gratuluje eksponatu. Bardzo dobrze, że znalazł się w tworzonym przez Nas, wspólnym wysiłkiem, katalogu polskich budzików. Pozdrawiam. Marek
  39. 1 polubienie
    Dłuuuugo go szukałem. Jak już prawie zwątpiłem, to w końcu się udało ?
  40. 1 polubienie
  41. 1 polubienie
    trzeci dzień spędzania ponadnormatywnej ilości czasu na gapieniu się w tarczę ?
  42. 1 polubienie
  43. 1 polubienie
    Ale Ty męski jesteś Mój syn w czasie studiów chodził na treningi taekwondo. Był u nich w sekcji taki jeden macho, który na treningi chodził przez pół miasta z rękawicami przewieszonymi na szyi, żeby wszyscy widzieli dobrze, że nie jest on zajączek i pod spudnicę się w razie czego nie schowa. Dobrze myślisz - wszyscy uważali go za idiotę i niewiele się mylili.
  44. 1 polubienie
    Prawdopodobnie każdy który jest zegarmistrzem z prawdziwego zdarzenia.
  45. 1 polubienie

Patroni Stowarzyszenia



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.